Foxing – „Foxing”

Lista utworów:

01. Secret History
02. Hell 99
03. Split
04. Greyhound
05. Barking
06. Kentucky McDonald’s
07. Looks Like Nothing
08. Gratitude
09. Dead Cat
10. Dead Internet
11. Hall of Frozen Heads
12. Cry Baby

Foxing, od czasu powstania w St. Louis w 2011 roku, stał się jednym z najbardziej cenionych zespołów na współczesnej scenie indie rockowej. Pozytywny odbiór i recenzje wynikają zarówno z przeładowanych skrajnymi emocjami piosenek, które przypominają klasyczne emo, jak i dążenia do artystycznej rewolucji z albumu na album. Foxing nie zna pojęcia stagnacji, a wraz z ich nowym, piątym studyjnym krążkiem zatytułowanym po prostu Foxing, muzycy z Missouri szokują mieszanką form jeszcze silniej. Żeby ogarnąć najnowszą propozycję nie wystarczy jeden odsłuch. To rzecz do wielokrotnego przesłuchania, bo po pierwszym człowiekowi mózg staje w poprzek.

Poprzednia płyta, Draw Down the Moon z 2021 roku, nadała piosenkom panoramiczny, stadionowy blask. Chociaż materiał odwoływał się do surowych i obdartych ze skóry emocji, wielu fanów tęskniło za dzikimi eksperymentami z Nearer My God, które stały się domeną i znakiem rozpoznawczym kapeli. Na szczęście Foxing, tak jak święty Mikołaj, spełnia marzenia i pragnienia słuchaczy. Otwierający Secret History wprowadza odbiorcę w złudne poczucie spokoju, dzięki delikatnym samplom i śpiewowi frontmana Conora Murphy’ego, po czym eksploduje jak mina przeciwpiechotna w nietypowo intensywnym wydaniu, pełnym zniekształconych riffów i drapieżnych krzyków. 

Hell 99 dostarcza jeszcze bardziej agresywnego ciosu jako jeden z niewielu utworów zespołu, który poprzez głównie krzyczane wokale, z tekstami dotyczącymi poczucia bezwartościowości w napędzanym konsumpcją nowoczesnym społeczeństwie, dociera do mózgu z większą siłą. Wiodący singiel Greyhound to ośmiominutowy epos, rozpoczynający się od syntezatorowych powolnych drgań w pierwszej połowie, zanim przemieni się w crescendo post-rockowego bałaganu. 

Zaczepny Barking bezapelacyjnie będzie kojarzył się z twórczością The Killers. Utwór z mocno groove’ującym riffem jest niezbędnym oddechem przed niepohamowanym szaleństwem czyhającym w Kentucky McDonald’s, w którym agresja znana z wcześniejszych kompozycji powraca ze zdwojoną siłą. Do czasu, gdy zaskakująco subtelny, oparty na zwiewnym pianinie Cry Baby delikatnie uspokaja skołatane nerwy i finiszuje album Foxing w wyrafinowanym stylu. Zespół zabrał słuchacza w rozległą muzyczną podróż, medytację na temat marzeń, wiary i rozpaczy, która wydaje się być kumulacją i wspólnym mianownikiem większości amerykańskich piosenek.

Zespół z St. Louis albumem o tym samym tytule wzniósł doznania znane z Nearer My God na wyższy poziom emocjonalnej drabinki, dostarczając najbardziej – do tej pory – dopracowane wydawnictwo, które z pewnością przez długi okres czasu będzie rezonować na współczesnej scenie indie.