W kwietniu 1981 roku formalnie zespół nie istniał. Na zgliszczach jego, jak i Emerson, Lake & Palmer, powstała supergrupa Asia, w którą zaangażowali się kolejno: gitarzysta Steve Howe, klawiszowiec Geoff Downes (obaj Yes), John Wetton (King Crimson) i Carl Palmer (ELP). Wokalista Jon Anderson rozwijał swoją karierę solową, a basista Chris Squire i perkusista Alan White z kolei rozpoczęli współpracę z Jimmym Page’m (Led Zeppelin) i utworzyli projekt XYZ. I tutaj zatrzymajmy się na chwilę, gdyż w styczniu 1982 roku przestaje on istnieć. Squire i White łączą siły z ambitnym gitarzystą Trevorem Rabinem, który choć pochodził z RPA osiedlił się kilka lat wcześniej w Londynie, a następnie przeniósł się na Zachodnie Wybrzeże, do Los Angeles. Przez następne półtora roku trio nazwane Cinema szlifowało materiał w większości stworzony przez Rabina. Wtedy grupę zasilili ponownie Tony Kaye (oryginalny klawiszowiec Yes) oraz… Jon Anderson. W takim składzie rozpoczęły się pracę nad albumem 90125, a po dołączeniu Andersona uznano, że projekt Cinema stanie się nowym wcieleniem grupy Yes.
Producentem nowego albumu miał zostać Trevor Horn, który współpracował z grupą jako wokalista na albumie Drama z 1980 roku, ostatnim przed rozpadem zespołu. Sam nie był przekonany do tego pomysłu, a jego żona Jill Sinclair była bardziej bezpośrednia, uważała zespół Andersona za „stare pierdoły” i właściwie skończoną historię. Horn oprócz tego, że sam komponował był naprawdę dobrym producentem muzycznym, który miał wyczucie czasów, w których się znajdował. Dowodzi to zarówno album 90125, jak i dokonania grupy Frankie Goes to Hollywood. Wracając do głównej historii, Horn odwiedził Rabina, aby posłuchać demówek, ale nie był nimi przesadnie zachwycony. Do czasu. W pewnym momencie Trevor Rabin udał się do toalety zostawiając włączoną taśmę, gdzie leciała demówka właśnie kompozycji Owner of a Lonely Heart.
Horn uznał, że posiada niesamowicie chwytliwy refren i koniecznie powinna znaleźć się na najnowszym albumie. Rabin wówczas zanegował ten pomysł. Uznał, że to kompozycja niestworzona pod projekt Cinema/Yes. Był w tym na tyle stanowczy, że kiedy w 1983 roku prace dobiegały końca taśmy z Owner… dalej leżały na półce. Producent wspominał jako anegdotę, że musiał wręcz błagać na kolanach muzyków, by wzięli utwór na warsztat. Tym bardziej, że w głowie miał już wizję jej aranżacji tak, by pasowała do szalonych lat osiemdziesiątych.
Nie wszystkim spodobał się pomysł zaprogramowania perkusji i ustawienia jej brzmienia, które było zbliżone do popularnego wówczas The Police. Alan White był wręcz wściekły z tego powodu. Horn miał jednak swoją koncepcję i walczył o nią do samego końca. I w tym miejscu ponownie zatrzymajmy się na chwilę. Owner of a Lonely Heart powstała w głowie Trevora Rabina już w 1979 roku, kiedy to siedział…. w toalecie. Jak sam twierdzi, wówczas tak naprawdę napisał kompozycję od A do Z. Później zarejestrował ją na czterośladzie w kilku wersjach. Dwie z nich połączone w całość ukazały się po latach, w 2003 roku na kompilacji 90124. Był gotowy też już niemal cały tekst.
Oficjalnie za kompozycję odpowiedzialni są: Rabin, Squire, Anderson i Horn. Pierwszy z wymienionych dał całości koncepcję, drugi dołożył od siebie charakterystyczne przejście po drugim refrenie przed solo. Z kolei sugestią Horna było zmienienie pierwszych linijek tekstu oraz zastosowanie nowoczesnego syntezatora Synclavier. Zsamplował on również pierwotne partie klawiszowe za pomocą Fairlighta i zastosował je w kompozycji.
Ciekawa jest historia tego, jak Jon Anderson stał się współtwórcą Owner of a Lonely Heart. Przypomnijmy: wokalista dołączył ponownie do Yes w kwietniu 1983 roku, a jego pierwszą decyzją był powrót do sprawdzonej nazwy. Nie spodobały mu się także fragmenty tekstu, więc przepisał on niemal całą drugą zwrotkę Rabina. W efekcie tego znalazła się w niej m.in. fraza „Watch it now, the eagle in the sky”. W ramach rewanżu Rabin oraz Horn dodali po tej frazie dźwięk wystrzału, symbolicznie zestrzeliwując ptaka. Horn namawiał także gitarzystę by jeszcze raz przeglądnął tekst i poszukał zmian Andersona i również trochę je zmodyfikował.
Singiel ukazał się na rynku 24 października 1983 roku i odniósł ogromny sukces, przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. To jedyny utwór Yes, który zdobył pierwsze miejsca na dwóch czołowych amerykańskich listach przebojów: Billboard Hot 100 i Hot Mainstream Rock Tracks. W podsumowaniu roku 1984 znalazł się na wysokim, ósmym miejscu. Sam singiel był wielokrotnie wznawiany i remiksowany, stał się kamieniem milowym dla historii zespołu w latach osiemdziesiątych. Decyzją grupy postanowiono, że to właśnie Owner of the Lonely Heart będzie otwieraczem albumu 90125. Krążek również okazał się wielkim sukcesem i pochodzą z niego przeboje takie, jak m.in. Changes, Hold On czy Cinema.
Teledysk do piosenki był jednym z najczęściej emitowanym na antenie telewizji MTV, dzięki czemu Yes miał szansę zaprezentować się młodszej publiczności, która niekoniecznie musiała znać lub pamiętać ich wcześniejsze, rozbudowane i majestatyczne dokonania. Za teledysk odpowiedzialna była grupa Hipgnosis, której założyciel Storm Thogerson szerzej znany jest ze współpracy z grupą Pink Floyd. Dla Yes przygotował on jednak okładki albumów Going for One czy Tormato. W teledysku brakuje Tony’ego Kaye’a, który na chwilę opuścił zespół w wyniku konfliktu z Trevorem Hornem. W klipie zastąpił go Eddie Jobson.