Jacek Bartosiak – „Oczy szeroko otwarte. Strategia Polski na czas wojny światowej”

Opis wydawcy:

Między mocarstwami trwa wojna systemowa o kształt przyszłego świata. Polska pilnie potrzebuje więc odpowiedniej strategii, by sobie w nowej epoce poradzić. Jacek Bartosiak, czołowy polski ekspert od geopolityki, analizuje aktualną sytuację globalną i rozpisuje w kilku wariantach strategię dla naszego kraju na najbliższe kilkanaście lat. Jakie są najbardziej prawdopodobne scenariusze eskalacji konfliktu Chin ze Stanami Zjednoczonymi? Co z agresywną Rosją? Jaki kierunek musi przyjąć Unia Europejska i co się stanie, jeśli tego nie zrobi? Czy Polska powinna się kierować swoim interesem, czy niejasno określonym „interesem światowym”? Jaką pozycję powinniśmy zająć w przypadku wybuchu otwartego konfliktu między supermocarstwami? Czy można w ogóle rozwiązać polską „kwadraturę koła”, czyli poprawić nasze położenie wobec Rosji i Niemiec, zmienić układ peryferyjny wobec państw starej Unii, uzyskać większą niezależność decyzyjną od USA, ale zachować amerykański wpływ na bezpieczeństwo Europy? Nie nastąpił koniec historii. Jak mamy przetrwać w nowym średniowieczu? „Nigdy nie dopłyniemy do końca historii, nie weźmiemy się za ręce w geście wiecznego pokoju i nie będziemy mogli żyć bez rywalizacji” – pisze Bartosiak. Świat znalazł się na krawędzi wielkiej wojny. Ale póki ta jeszcze nie wybuchła, polska klasa polityczna powinna przetrzeć oczy, przystąpić do działania, zawrzeć ze społeczeństwem nowy kontrakt społeczny, aby nie ucierpieć w starciu supermocarstw. Jak to uczynić? O tym właśnie jest książka Jacka Bartosiaka, napisana z rozmachem i polotem, a przede wszystkim z wiarą, że Polak nie musi być mądry dopiero po szkodzie.

Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz – ten cytat Mahatmy Gandhiego doskonale pasuje do twórczości i obecności w mediach Jacka Bartosiaka na przestrzeni lat. Pomimo tego, że mówi on o procesach zachodzących na świecie, roli Polski czy też o trwającej wojnie systemowej od dawien dawna, dopiero teraz dostrzegamy spełniające się przewidywania. Sam autor zaś – nie boję się użyć tego słowa – to najbardziej rozpoznawalna postać, jeśli chodzi o tematy geopolityczne w Polsce. Dzięki jego niezliczonym wywiadom, publikacjom i obecności w mediach, temat ten trafił pod strzechy polskich domów.

Ale odejdźmy nieco od autora i zajmijmy się jego najnowszym dzieckiem, czyli książką Oczy szeroko otwarte. Polska strategia na czas wojny światowej. Na 320 stronach mamy do czynienia z tak naprawdę dwoma dziełami. Pierwsza część to w zasadzie wytłumaczenie tego “jak działa świat”. Dla osób, które po raz pierwszy mają do czynienia z taką tematyką, może być to lekki dysonans poznawczy. Okazuje się bowiem, że wartości, idee czy honor to tak naprawdę narzędzia, a nie cel polityki. Liczy się tylko interes, sprawczość i pokazanie prymatu nad innymi państwami. W tym zakresie świat, tak naprawdę, nie zmienił się o jotę od tysięcy lat. Dla Polaków, przyzwyczajonych do swoistego mesjanizmu i poświęcenia w imię idei i “honoru, będzie to z pewnością niemały szok.

Jacek Bartosiak w przystępny sposób opisuje proces, dzięki któremu Stany Zjednoczone stały się mocarstwem i podporządkowały sobie wszystkich dookoła nie tylko pod kątem militarnym, ale również finansowym i kapitałowym. Autor, poza historycznym zarysem, skupia się na analizie aktualnej sytuacji geopolitycznej na świecie i wyjaśnia szczegółowo o co tak naprawdę toczy się aktualna wojna systemowa oraz jak pozycjonują się w tym wszystkim wielkie mocarstwa takie jak USA, Chiny, Unia Europejska, ale także i Polska. W mojej opinii ten niemały element książki jest bardzo dobrym wstępem do drugiej części, czyli skupieniu się na naszym kraju. Jaka powinna być strategia Polski, by przetrwać nadchodzące zmiany i załamanie światowego ładu? Tego dowiemy się z najnowszej propozycji autorstwa Bartosiaka. 

Co jeszcze oferuje nam książka? W środku przeczytamy sporo na temat dalszych losów sytuacji geopolitycznej i jej wpływów na naszą ojczyznę, a konkretnie prognoz w tym zakresie. Czy elity i społeczeństwo Polski podoła temu zadaniu? Czy burzliwe zmiany szczęśliwie ominą nasz kraj? Na te i wiele innych pytań znajdziemy odpowiedź właśnie w drugiej części publikacji Jacka Bartosiaka. Autor dodatkowo analizuje i przybliża wiele wariantów tego, jak sytuacja może się potoczyć – w zależności od tego, jak zachowają się nasze elity, czy też w jaki sposób działać będzie administracja amerykańska. W książce przybliżono również różne podejścia strategiczne: od postulatywnego, czyli życzeniowego, po bardziej realistyczne i trzeźwe. Każde z nich różni się poziomem sprawczości i determinacji polskich decydentów. Bartosiak, jakby mimochodem, sugeruje jednak, którą z tych dróg najpewniej wybierzemy.

I właśnie ta wyczuwalna, gorzka satysfakcja autora z trafnych przewidywań, oraz dość przystępny język, powodują, że nie czujemy się przytłoczeni, jak na wykładzie dla kadry generalskiej. Dodatkowo, po raz pierwszy autor dużo ryzykuje. Nie nazwałbym tego lakonicznym wróżeniem z fusów, tylko przewidywaniem przyszłości opartym na konkretnych faktach. Oczy szeroko otwarte. Polska strategia na czas wojny światowej to książka, którą czyta się z rosnącym niepokojem, ale też z rosnącym uznaniem dla umiejętności snucia opowieści o świecie, który już dawno przestał być prosty. Pozycja obowiązkowa zarówno dla początkujących, jak i tych znających twórczość Bartosiaka bardzo dobrze.