4 stycznia 2022 roku wydawało się, że historia legendarnej polskiej grupy TSA dobiegła końca. Tego dnia w sieci pojawiło się informacja o śmierci Andrzeja Nowaka, założyciela i lidera zespołu. Równe cztery miesiące wcześniej w Gliwicach odbył się ostatni z zapowiedzianych na 2021 rok koncertów. Padła na nim deklaracja, że muzycy pracują nad nowymi kompozycjami i doczekamy się w końcu długo oczekiwanego, premierowego materiału. Pod koniec 2023 dostaliśmy zapowiedź w postaci singla “Bejbe” oraz koncertowy album dokumentujący wspomniany występ.
Geneza konfliktu w wyniku, którego najpierw zespół opuścił Marek Piekarczyk, a później nastąpił całkowity rozpad, jest powszechnie znana miłośnikom ciężkich brzmień. Po zakończeniu działalności zespołu zastępujący wokalnie Piekarczyka Damian Michalski wraz z Januszem Niekraszem i Markiem Kapłonem założyli własny zespół pod szyldem TSA Michalski Niekrasz Kapłon. Latem 2021 roku pojawiła się informacja, że TSA wraca i to z Markiem Piekarczykiem na wokalu. Kapłona i Niekrasza na stanowisku zastąpili kolejno – Zbigniew Kraszewski oraz Paweł „Bejbi” Mąciwoda, którzy występowali z grupą w latach dziewięćdziesiątych. Myślę, że nikomu ich nie trzeba przedstawiać. Kraszewski współtworzył grupę O.N.A, a Mąciwoda to od wielu lat basista legendarnych Scorpionsów.
4 września 2021 roku zespół w takim oto składzie wystąpił na terenie gliwickiej Summer Areny. W trakcie koncertu usłyszeliśmy 18 najbardziej znanych utworów TSA. W koncert znakomicie wprowadził Maratończyk, który niemal z miejsca poderwał wszystkich do rytmicznego klaskania i tupania. I te emocje czuć w trakcie słuchania Live 2021. Głowa sama zaczyna machać, a noga rytmicznie tupać. Następnie przedstawiciel tzw. Czerwonego albumu, czyli studyjnego debiutu zespołu Na Co Cię Stać oraz Jestem Głodny z krążka Rock ‘n’ Roll, który wybrany został do promocji tego wydawnictwa w mediach. Gitarzyści Stefan Machel i Andrzej Nowak byli w doprawdy wybornej dyspozycji. Marek Piekarczyk miał kilka niewielkich wpadek wokalnych, ale nie stracił praktycznie swojego charakterystycznego wysokiego wokalu. Stabilna i równie doświadczona sekcja rytmiczna także zasługuje na uznanie.
W setliście nie mogło zabraknąć przedstawicieli ostatniego jak dotychczas studyjnego albumu TSA Proceder (z 2004 roku). Pojawił się tytułowy utwór oraz Tratwa. Z płyty Heavy Metal Świat wybrzmiał zadedykowany wiernym fanom Alien, tytułowa kompozycja oraz Ty on ja. Aplauz, rzecz jasna, wzbudziły najstarsze kompozycje z dorobku TSA, takie jak m.in. Wpadka czy Spółka. Przed Mass mediami wokalista podkreślił, że chciałby dożyć czasów, w których te kompozycje nie miały żadnego sensu, bo nie będą już, pod względem tekstowym, aktualne.
Nie ulega wątpliwości, że największe emocje towarzyszyły, jak zwykle w przypadku koncertów TSA przy 51. Nikt z osób, które zjawiły się w Gliwicach, nie spodziewał się wówczas, że to wydarzenie będzie ostatnim występem Andrzeja Nowaka. W tym kontekście ta legendarna kompozycja nabrała szczególnego wymiaru. Szczególnie, że jego popisy gitarowe były wprost kapitalne. Dobrze, że wydano akurat materiał z tego koncertu, ponieważ w Jarocinie Nowakowi zdarzyły się małe “kiksy”. Gliwicki występ był natomiast właściwie bezbłędny.
Jak wspomniałem wcześniej, TSA zaprezentowało tamtego wieczoru 18 kompozycji, jednak na płycie CD znalazło się tylko 15 z nich. Zabrakło m.in. TSA Rock, w którym gościnnie na gitarze basowej zagrała córka Pawła Mąciwody, Marysia. W wersji audio brakuje również ponadczasowej historii o kobiecie z charakterem, czyli Kocicy oraz hymnowego Marszu wilków z Akademii Pana Kleksa. Szkoda, bo jak dowodzi nagranie DVD z tego koncertu, były to najjaśniejsze punkty występu.
Pod względem realizacji wizualnej można było z tego wszystkiego wycisnąć więcej. Odnoszę wrażenie, że nawiązano do klasycznych wręcz nagrań koncertowych grupy, które w przeszłości rejestrował Petr Pavlas. Niewątpliwie jednak stanowi on doskonałą pamiątkę zarówno dla osób, które widziały we wrześniu 2021 roku TSA w Gliwicach, jak i dla tych fanów zespołu, którzy nie mogli pojawić się na tym wydarzeniu.